”Gigantyczna kompromitacja Rosji i Putina” – rozmowa ze Sławomirem Majmanem, wicedyrektorem Instytutu BiRM
Krzysztof Jaworski2023-06-24T23:06:15+02:00Krzysztof Jaworski: Jak ocenia Pan sytuację w Rosji, czy pucz Prigożyna może zatrząść fundamentami państwa i doprowadzić do zmiany władzy?
Sławomir Majman: Po pierwsze to co się dzieje teraz w Rosji jest absolutnie szokujące. Można sobie wyobrazić, że grupa najemników dokonuje przewrotu w jakimś małym afrykańskim państewku, na przykład na jakichś Komorach, ale bardzo trudno sobie to wyobrazić w tak wielkim państwie jak Rosja. Wyobrazić, żeby pod naciskiem grupy najemników rozsypywały się w oczach struktury państwowe, zanikła armia. Samo w sobie oznacza to gigantyczną kompromitacja Rosji, niezależnie od tego jak ten bunt czy próba puczu się skończy (w tym momencie, pochód najemników na Moskwę został zatrzymany, jednak nie oznacza to z pewnością końca destabilizacji).
Po drugie, sam Prigożyn to postać wyjątkowo odrażająca, brutalny, niezwykle prymitywny watażka. Można przypuszczać, że jego popularność wzrosła dlatego, że otwarcie powiedział, że król jest nagi. Powiedział słowa prawdy o armii rosyjskiej, o korupcji, o prawdziwych ofiarach, tyle że jest to człowiek, który ma ręce unurzane po łokcie we krwi. Jest ostatnią osobą, która dokonuje puczu czy próby puczu z myślą o lepszej Rosja. Jego Rosja byłaby jeszcze gorsza, jeszcze bardziej okrutna. Po prostu faszystowska.
Po trzecie, nie wiemy jak się ta awantura Prigożyna zakończy. Jest takim samym szokiem dla Rosjan, jak dla przywódców zachodu, ale dowiadujemy się z niej jak nieporadny jest reżim Putina. Nikt nie zrobił tego co do niego należało. Generałowie myśleli, że to seria nie groźnych pyskówek z prostakiem. Zaspał też Putin, trudno powiedzieć dlaczego. Totalnie pasywne okazały się władze lokalne i wszystko to byłoby groteskowym, operetkowym puczem, gdyby nie jeden drobiazg, a mianowicie to, że przywódca Rosji dysponuje przyciskiem do czarnej skrzynki z arsenałem nuklearnym.
Jaką postawę wobec wydarzeń w Rosji zajęła Chińska Republika Ludowa?
Ostatnią rzeczą jaką może sobie życzyć Chińska Republika Ludowa to wewnętrzny chaos w Rosji. Pomimo wielkiej ostrożności Chin, jeśli chodzi o wspieranie rosyjskiej agresji to Rosja jest strategicznym i ideologicznym partnerem Chin. A Chinom nie zależy na osłabieniu Rosji, czego by na ten temat nie pisali rozmaici eksperci sądzący, że Chiny dążą do zdominowania Kremla. Oczywiście nie ma żadnego oficjalnego stanowiska Pekinu w sprawie puczu, ale to co można wyczytać chińskich mediach społecznościowych to, po pierwsze totalne zaskoczenie, a po drugie wyrazy sympatii dla Putina. Niektórzy chińscy obserwatorzy porównują nawet Prigożyna do chińskich komunistów z okresu japońskiej agresji, gdy ówczesny rząd Kuomintangu walczył z Japonią, a w tym czasie oddziały komunistyczne na zapleczu wszczynały ruchawki i zakładały swoje bazy.
Rosja była krajem, przez wieki wstrząsanym rewolucjami i zamachami stanu, Czy widzi Pan w obecnej sytuacji (z zastrzeżeniem, że obraz jest nadal niewyraźny) analogie do minionych rewolucji w Rosji?
Nie bardzo wiem jaka to tradycja zamachów i przewrotów należy do specyfiki historycznej Rosji. Owszem uduszono cara, była rewolucja lutowa, która obaliła dynastię Romanowych i był przewrót październikowy. O karykaturalnym spisku, który przyśpieszył upadek Gorbaczowa lepiej nie mówić. Jak na 250 lat historii nie za wiele tego, ale też nigdy nic nie wiadomo z góry. Czasem wystarczy niewielka grupa zdeterminowanych ludzi by zmienić bieg historii. Przypomnę, że wielki poeta rosyjski Aleksander Błok po prostu nie zauważył rewolucji październikowej. To, że kilku facetów z karabinami wpadło do stacji telegraficznej, a kilku innych zajęło parę budynków publicznych, nie przeszkodziło mu w spokojnym piciu kawy z kolegami. Trudno dziś się wypowiadać o co naprawdę chodzi buntownikom i jaki będzie ich dalszy los, ale być może na początku chodziło rozjuszonemu watażce o to, żeby dać nauczkę ministrowi obrony i szefowi sztabu generalnego, a z u pływającymi godzinami ambicje mogły rosnąć. A może to wynik bardziej skomplikowanej intrygi.
Dodaj komentarz