Ile zagrożeń w przestrzeni informacyjnej dla Polski, Europy i świata?
Czego by nie powiedzieć o Federacji Rosyjskiej, jest to państwo o wyjątkowo strategicznym, długofalowym spojrzeniu na sytuację międzynarodową. Sygnalizowane podejmowanymi przez władze tego państwa decyzjami ambitne plany przywrócenia FR pozycji jednego z liderów stosunków międzynarodowych wymagają takiego właśnie długofalowego podejścia i konsekwentnego realizowania działań.
XXI wiek to wiek podbojów bez podboju, dominacji bez zmiany ustroju politycznego, to czas przejmowania kontroli nad gospodarką państwa bez wojen handlowych. To czas, kiedy rozwój technologiczny i przewaga wynikająca z posiadanego przez państwo potencjału politycznego, demograficznego, gospodarczego czy wreszcie informacyjnego pozwalają na uzyskanie założonych celów rękoma państwa-celu i jego obywateli. To czas wiedzy i ludzi umiejących ją wykorzystywać ludzi, czas wysokich technologii i umiejętności niezbędnych do ich skutecznego użycia w procesie realizacji strategicznych celów.
Żeby skutecznie dostosować się do wyzwań tej epoki trzeba pokory wobec nowych narzędzi walki o władzę i chęci uczeni się tego, jak można je najskuteczniej zastosować do realizacji interesów wynikającej z racji stanu danego państwa. Przez dziesięciolecia właściwie nieprzerwanie gromadzone doświadczenia administracji i służb rosyjskich pozwoliły na stworzenie w 2014 roku doktryny wojennej, która szczegółowo opisuje rzeczywistość współczesnego konfliktu wojennego, wymieniając między innymi takie jego cechy, jak:
- kompleksowe wykorzystanie siły militarnej, politycznych, ekonomicznych, informacyjnych i innych środków o charakterze pozamilitarnym, realizowanych przy wykorzystaniu potencjału protestacyjnego ludności oraz sił prowadzących operacje specjalne;
- […]
- jednoczesne oddziaływanie na nieprzyjaciela na całej głębokości jego terytorium w globalnej przestrzeni informacyjnej, w przestrzeni powietrzno-kosmicznej, na lądzie oraz na morzu;
- […]
- […]
- […]
- stworzenie na terytoriach skonfliktowanych stron stale aktywnej strefy działań wojennych;
- udział w działaniach wojennych nieregularnych formacji zbrojnych oraz prywatnych formacji wojskowych;
- zastosowanie niebezpośrednich i asymetrycznych sposobów działania;
- wykorzystanie finansowanych i kierowanych z zewnątrz sił politycznych oraz ruchów społecznych[1].
Tak wygląda współczesny konflikt wojenny widziany oczami strategów Federacji Rosyjskiej. To konflikt, który zaczyna się głęboko w czasach pokoju, realizowany jest wszelkimi narzędziami potencjału narodowego, często poniżej progu wojny. To konflikt, w którym możemy uczestniczyć nie mając pełnej świadomości skali wrogich działań, jakich jesteśmy obiektem.
Jednym z najważniejszych narzędzi tego konfliktu, a przynajmniej narzędziem otwierającym drogę do niego, jest wewnętrzne osłabienie państwa-celu. Wśród wymienionych powyżej dróg, jakimi osiągać można taki cel warto zwrócić uwagę zwłaszcza na operacje informacyjne, mogące przygotowywać grunt pod inne działania w ramach współczesnego konfliktu hybrydowego.
Operacje informacyjne prowadzone przez Federację Rosyjską w globalnej przestrzeni informacyjnej, od wpływania na wyniki wyborów prezydenckich w USA, przez referendum w sprawie Brexitu, aż po referendum ws. niepodległości Katalonii to tylko niektóre z tego rodzaju działań podejmowanych przez to państwo – nie można wszak zapominać o kampanii informacyjnej, która poprzedziła rozpoczęcie kinetycznych działań podczas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
Nietrudno zatem przewidywać, że wiele procesów w wewnętrznej i zewnętrznej przestrzeni informacyjnej państw europejskich może być inspirowanych dokładnie z tych samych źródeł, zwłaszcza, jeśli obecne w nich linie narracyjne sprzyjają realizacji rosyjskich celów i interesów.
Co należy podkreślić to fakt, iż podmioty medialne, których działalność informacyjna sprzyja realizacji rosyjskich interesów często nie zostałyby „na pierwszy rzut oka” wskazane jako takie, które mogą wykazywać takie tendencje. W analizie węgierskiego think-tanku Political Capital Institute, dotyczącej wykorzystania narzędzi kulturowych jako broni w wojnie informacyjnej, jako nośniki sprzyjających rosyjskim interesom linii narracyjnych wskazane zostały między innymi takie media, jak: Endecja.pl, Kresy.pl, Kronika Narodowa, Myśl Polska, Nacjonalista.pl, Narodowcy.net, Polityka Narodowa, Prawica.net[2].
Jeśliby jednak poddać analizie wewnętrzną logikę takich wniosków, trudno będzie ją podważyć. Potencjał zintegrowanej Europy może stanowić poważne wyzwanie i przeszkodę w realizacji ekspansywnych działań (nie tylko w sensie terytorialnym, ale i politycznym).
Skutecznemu podważeniu tej integralności, napędzaniu odśrodkowych procesów dezintegracyjnych sprzyjać może właśnie nasycanie przestrzeni informacyjnej państw europejskich nacjonalistyczną narracją, ściśle powiązaną z „tradycyjnymi wartościami” i „narodową tożsamością” versus integracja europejska i wynikające z niej „naruszanie suwerenności państwa”.
Oczywiście wiele ostrożności potrzeba przy formułowaniu ocen indywidualnych wypowiedzi, czy podmiotów obecnych w przestrzenie medialnej państwa. Jednak więcej jeszcze ostrożności, racjonalności i dystansu przydałoby się w głoszeniu patriotyczno-nacjonalistycznych narracji, żeby nie okazało się, że ich głosiciele najbardziej szkodzą właśnie swojemu państwu i jego statusowi na arenie międzynarodowej.
[1] Doktryna wojenna Federacji Rosyjskiej, 2014, Bezpieczeństwo Narodowe III/2015, BBN Warszawa 2015.
[2] The Weaponization of Culture: Kremlin’s traditional agenda and the export of values to Central Europe. A study by Political Capital Institute; autorzy Péter Krekó, Lóránt Győri, Jekatyerina Dunajeva, Jakub Janda, Ondřej Kundra, Grigorij Mesežnikov, Juraj Mesík, Maciej Szylar, Anton Shekhovtsov; aktualizacja 4 sierpnia 2016; źródło: https://www.politicalcapital.hu/news.php?article_read=1&article_id=66
Dodaj komentarz