Prezydencko-monowska wojna na górze

Prezydencko-monowska wojna na górze

Rozpoczynające się ćwiczenia Zapad 2017, w których niedaleko polskich granic być może weźmie udział ponad 100 tysięcy żołnierzy rosyjskich i białoruskich są wystarczającym powodem, aby przywiązywać dużą wagę do polskich sił zbrojnych i do ich zdolności zapewnienia bezpieczeństwa kraju.

Niestety zamiast wzmacniać je kadrowo i technicznie, rząd PiS wprowadził je w stan całkowitego chaosu. Minister Antoni Macierewicz wycofał się ze strategicznych zakupów Caracali, a potem ku zdumieniu nie tylko ekspertów uznał, że śmigłowce wielozadaniowe w ogóle nie są nam teraz potrzebne. Niejasna jest sytuacja dot. systemów obrony powietrznej „Patriot”. Nie ma żadnej perspektywy czasowej, w której Polska stanie się bezpieczna z powietrza. Symbolem bałaganu jaki panuje w MON jest kupienie do podległej instytucji PGZ fabryki autobusów, by potem same autobusy kupować w Niemczech. Przykładów chaosu w MON jest wiele. Dodatkowo kierownictwo resortu obrony zakwestionowało wprowadzoną przez poprzedni rząd w 2014 r. reformę systemu dowodzenia wojskiem, nie tworząc zarazem żadnego alternatywnego modelu, możliwego do wprowadzenia w najbliższym czasie.

Fot.: Wikipedia

Zauważył to prezydent państwa i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, które opracowuje własne rozwiązanie. „Nożem w plecy” dla zdolności bojowych naszej armii była przeprowadzona przez kierownictwo resortu obrony „czystka kadrowa”. Z wojska musiało odejść kilkudziesięciu młodych generałów i setki wyższych oficerów jedynie po to, aby otworzyć drogę do przyspieszonych awansów jeszcze młodszym, pozbawionym wymaganego doświadczenia wojskowym. Niedoświadczonym, ale mianowanym przez nową władzę. Zamiast wzmacniać system obronny Polski, MON skoncentrował się na działaniach propagandowych związanych z nieudolną budową Obrony Terytorialnej i współpracą z dziećmi z klas mundurowych. Na tę fatalną sytuację nakłada się ujawniony przed miesiącem konflikt pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a ministrem Macierewiczem i rządem PiS. Formalnie powodem jest uniemożliwienie prezydentowi sprawowania zwierzchności nad armią przez pozbawienie dostępu do tajnych informacji generała brygady Jarosława Kraszewskiego – dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN. Chyba jednak bardziej wiarygodne są informacje, że prawdziwym tłem konfliktu jest spór prezydenta z ministrem o kształt przyszłego systemu dowodzenia. To było powodem nieawansowania przez prezydenta nowych generałów i admirałów, którzy mieli objąć stanowiska w przyszłych, nieuzgodnionych z prezydentem dowództwach.

Andrzej Duda w swoim wystąpieniu w Dniu Święta Wojska Polskiego dał jednoznaczny sygnał, że nie jest zadowolony z tego co dzieje się w resorcie obrony. Miał rację twierdząc, że nasze siły zbrojne nie są niczyją prywatną armią. Szkoda, że prezydenckie BBN od długiego czasu było nadzwyczaj bierne, jeśli chodzi o prezentowanie stanowiska prezydenta w tych sprawach. Ponadto nie reagowało zupełnie na działania dewastujące naszą wiarygodność w Sojuszu Północnoatlantyckim (pozbywanie się dowódców służących wcześniej w misjach w Iraku i Afganistanie, zniszczenie biura kontrwywiadu NATO (CoE), wycofanie polskich oficerów z Eurokorpusu) oraz sprawność działania armii (rezygnacja z zakupów niezbędnego uzbrojenia, zahamowanie modernizacji). Niektórzy obserwatorzy odnosili wrażenie, że prezydentowi chodziło tylko o wprowadzenie do armii dowódców, na których mógłby polegać. Wszystko wskazuje na to, że przyszłość armii i bezpieczeństwo Polski czołowi politycy PiS uznali za mniej ważne od rozgrywek o personalia i zakres osobistych wpływów w wojsku. To kuriozalna i niespotykana sytuacja, że Zwierzchnik Sił Zbrojnych, który kieruje obroną państwa w czasie wojny jest lekceważony przez ministra obrony, który jest odpowiedzialny za przygotowanie wojsk do działań na tej wojnie. Chaos w siłach zbrojnych trwa w najlepsze. Tymczasem Rosjanie przygotowują żołnierzy, czołgi i rakiety do ćwiczeń, w których przeciwnikiem będą państwa NATO, z Polską na pierwszej linii frontu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

Skip to content