Projekt Ustawy o Służbie Ochrony Państwa

Projekt Ustawy o Służbie Ochrony Państwa

Projekt ten wydaje się być niedopracowany i zawiera wiele kontrowersyjnych propozycji. Sama nazwa zmiany jednostki z Biura Ochrony Rządu na Służbę Ochrony Państwa jest niezrozumiała i wydaje się być tylko działaniem politycznym.

Biuro Ochrony Rządu to ugruntowana marka, bez kontrowersyjnych skojarzeń, legitymująca się dobrymi wynikami pracy i dobrymi kontaktami z innymi służbami na całym świecie. Próba obciążania jednostki za katastrofę smoleńską nie znajduje uzasadnienia w faktach. Propozycja rozszerzenia tej formacji jest działaniem ryzykownym, mogącym doprowadzić do stanu, w którym zatraci ona swoją dotychczasową mobilność i elitarność.

Obowiązek zabezpieczenia innych urzędów centralnych spowoduje konieczność rozbudowy tej formacji oraz zwiększenia stanu osobowego o ponad 50% w sytuacji, kiedy już teraz istnieją problemy z rekrutacją oraz pozostaje kilkaset wolnych wakatów. Przekazanie zadań zabezpieczenia polskich placówek dyplomatycznych do innej formacji musi budzić obawy. BOR przez lata doskonalił system zabezpieczenia tych placówek, szczególnie w strefach działań wojennych. To wymaga szczególnego wyboru ludzi, systemu szkoleń, doświadczenia, kontaktów międzynarodowych z innymi służbami – szkoda tracić taki kapitał i czas poświęcony na zbudowanie tego systemu, a inna formacja będzie musiała zaczynać praktycznie od zera.

Najwięcej emocji jednak wzbudzają nowe uprawnienia operacyjne. Nie neguję potrzeby takich uprawnień dla tego typu jednostki, jednak muszą być one ścisłe określone, a to i tak nie uchroni jednostki przed podejrzeniami o szerszy zakres wykonywanych czynności.

BOR na chwilę obecną nie dysponuje kadrą przygotowaną do wykonywania takich zadań.

Sam podjąłem próbę nadania takich uprawnień podczas procedowania aktualnie obowiązującej ustawy, ale nie spotkało się to z akceptacją Sejmu. Wprowadzenie nowej ustawy może przyczynić się do odejścia ze służby dużej grupy doświadczonych oficerów. Przełoży się to na osłabienie zdolności do realizacji zadań i tak już osłabionej jednostki po ostatnich zawirowaniach kadrowych i popełnionych bledach.

Sądzę, że bardziej racjonalnym zadaniem byłoby dofinansowanie BOR, intensyfikacja szkoleń i wyciszenie złych emocji wokół jednostki. Pozwoliłoby to na realizację zadań na wyższym poziomie niż aktualnie ma to miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

Skip to content