Rozwój programu nuklearnego Iranu w kontekście stosunków irańsko-izraelskich

Rozwój programu nuklearnego Iranu w kontekście stosunków irańsko-izraelskich

Gdyby należało wskazać, które państwa na Bliskim Wschodzie są ze sobą najbardziej zantagonizowane, to z pewnością wybrano by Iran (Islamska Republika Iranu, IRI) i Izrael. Stosunki między tymi państwami pozostają napięte od 1979 roku, choć z pewnymi wyjątkami – jeszcze przed wybuchem islamskiej rewolucji w Iranie stosunki obydwu państw należały do poprawnych głównie ze względu na posiadanie wspólnego sojusznika, Stanów Zjednoczonych. Współcześnie każdy z aktorów postrzega drugą stronę jako wroga i decydenci polityczni wskazują na szereg powodów, które wpływają na taki stan relacji. Z punktu widzenia Izraela, Iran jest uznawany jako zagrożenie egzystencjalne z uwagi na rozwijany program nuklearny i rakiet balistycznych. Dodatkowo, napięcia podtrzymuje wspieranie przez IRI ugrupowań paramilitarnych, Hamasu i Hezbollahu, za sprawą których prowadzone są działania ofensywne przeciwko Izraelowi z terytorium Libanu i Strefy Gazy . Jeżeli chodzi o Teheran, niechęć wobec Izraela wynika z ideologii, jaką wyznają irańscy duchowni. Zgodnie z założeniami polityki zagranicznej ajatollaha Chomejniego (sprawował przewodnią rolę w państwie w latach 1979-1989), Iran rywalizuje z innymi państwami muzułmańskimi o prym w świecie islamu, a także dąży do pomocy osobom prześladowanym oraz zjednoczenia wyznawców islamu – tyczy się to również Izraela i okupowanych terytoriów należących do Palestyńczyków. Izrael został określony przez irańskich duchownych „małym szatanem” reprezentującym interesy hegemona, Stanów Zjednoczonych, które dla kontrastu nazwano „wielkim szatanem”. Irańscy duchowni nie akceptowali wzorców zachodnich, stąd wynika przeciwstawienie się imperializmowi.

W literaturze przedmiotu uwzględniono szereg czynników zewnętrznych zagrażających bezpieczeństwu Izraela. Marcin Szydzisz, ekspert ds. polityki bliskowschodniej, wskazuje m.in. na Iran za sprawą rozwijanego programu atomowego, który został włączony przez władze w Jerozolimie do grona największych zagrożeń dla bezpieczeństwa Izraela. Decydenci polityczni Izraela stosują ten wątek często w swoich wystąpieniach publicznych, uzyskując poparcie wśród obywateli izraelskich dla działań stosowanych przeciwko Iranowi. I odwrotnie, decydenci polityczni Iranu także nawiązują do Izraela w swoich wypowiedziach, określając go bezpośrednio jako wroga. Swoją obecność w konflikcie zaznaczają także Stany Zjednoczone, które wspierają politykę Izraela, zaś w przypadku Iranu jest on izolowany za sprawą sankcji nałożonych przez Zachód.

Można zauważyć, że w polityce wielkich mocarstw i regionalnych graczy temat programu atomowego jest w ostatnim czasie rzadziej poruszany ze względu na inne wydarzenia mające miejsce na arenie międzynarodowej. Jest to kwestia, której nie należy jednak pomijać ze względu na postępy, jakie Iran osiąga w rozwoju programu nuklearnego w ostatnich latach, stąd warto przybliżyć ten temat w kontekście stosunków irańsko-izraelskich w ramach niniejszego artykułu. Jak można dostrzec, występuje wiele czynników wpływających na irański potencjał atomowy, dlatego temat ten wymaga ujęcia w szerszej perspektywie. W analizie zostaną uwzględnione następujące kwestie: tło historyczne stosunków Iranu i Izraela w drugiej połowie XX wieku, genezę programu atomowego w Iranie, najważniejsze wypowiedzi władz w Jerozolimie i Teheranie odnoszące się do broni atomowej oraz bilateralnych stosunków, a także obecność USA w regionie.


Stosunki między Iranem a Izraelem w XX wieku

W ubiegłym stuleciu mieliśmy do czynienia z wieloma konfliktami zbrojnymi na Bliskim Wschodzie, w których stroną był także Izrael – warto przypomnieć, że miały one miejsce w latach 1948-1949, 1956, 1967, 1973, 1982-2000 i 2006. Były to wojny zarówno pomiędzy Izraelem a państwami arabskimi, a także podmiotami niepaństwowymi. Oprócz tego, zagrożeniem dla Izraela była m.in. ideologia Gamala Abdel Nasera, zwana panarabizmem, a także Irak pod rządami Saddama Hussajna . Problem ten dotyczył także Iranu, w którym w okresie przedrewolucyjnym władzę sprawował szach Mohammad Reza Pahlavi. Iran i Izrael podjęły się współpracy w ramach doktryny peryferii, wprowadzonej przez premiera Izraela Davida Ben Guriona w latach 50. XX wieku, która polegała na umocnieniu relacji z państwami innymi niż arabskie. Współpraca ta rozwijała się głównie na płaszczyźnie militarnej i gospodarczej. Dokonywano zakupu irańskiej ropy naftowej i przesyłano ją za pośrednictwem rurociągu Ejlat-Aszkelon. Obydwa państwa pracowały wspólnie nad rozwojem zaawansowanych systemów rakietowych, przy czym Izrael zajmował się badaniami i pracą nad projektami, zaś Iran finansował działalność niektórych przedsięwzięć poprzez sprzedaż ropy naftowej, a także był odpowiedzialny za budowę obiektów, na terenie których odbywał się montaż systemów rakietowych oraz ich testy.

Islamska rewolucja w Iranie odmieniła stan stosunków irańsko-izraelskich. Wpłynęła ona także na regionalny układ sił, w wyniku czego Stany Zjednoczone stały się wrogiem Iranu. Co się tyczy państw arabskich, szczególnie tych z dominującą liczbą ludności wyznania sunnickiego, także obawiały się rozszerzających się wpływów Iranu w regionie. Co ciekawe, Izrael początkowo nie był postrzegany bezpośrednio jako przeciwnik – z punktu widzenia władz w Teheranie współpraca „w ukryciu” miała służyć poprawie warunków, w ramach których zaczęto dostarczać broń z Izraela w trakcie wojny irańsko-irackiej w latach 1980-1988. Tak jak już wspominano, Irak był uważany za wspólnego wroga, zarówno przez Iran, jak i Izrael, dlatego w tym przypadku należy uznać wysiłki obydwu państw wobec siebie za pragmatyczne.

W latach 90. XX wieku, po dłuższej przerwie ruszyły prace nad rozwojem programu atomowego w Iranie. Pomimo że jeszcze w tym okresie nie postrzegano prac nad bronią jądrową jako bezpośrednie zagrożenie dla Izraela, to jednak kwestia ta stała się jednym z punktów zapalnych w polityce regionalnych adwersarzy w pierwszej dekadzie XXI wieku, o czym będzie mowa w dalszej części artykułu.


Rozwój programu atomowego Iranu na przestrzeni lat

Program, choć z początku pokojowy, przeznaczony w celach produkcji energii elektrycznej prężnie rozwijano w latach 50. XX wieku. W jego rozbudowie uczestniczyły zachodnie przedsiębiorstwa, m.in. z Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Państwa te dostarczały również komponenty, jak i brały udział w budowie ośrodków, na terenie których trwały prace nad programem atomowym. Tak jak już wspomniano, szach Mohammad Reza Pahlavi skupiał się głównie na rozwinięciu energetyki jądrowej, aczkolwiek plany te, po wybuchu rewolucji w 1979 roku w wyniku której zmieniły się władze w Iranie, przeistoczyły się także w rozwój programu nuklearnego. Warto jednak podkreślić, że na początku sprawowania rządów przez ajatollaha Chomejniego i pozostałych decydentów politycznych prace nad nim zaprzestano na następne kilka lat i zaczęto stopniowo powracać do rozwoju programu na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. W wyniku zerwania stosunków z Zachodem zakończono także współpracę z przedsiębiorstwami z Europy i Stanów Zjednoczonych i na ich miejsce wkroczyły Chiny, Rosja i Pakistan. Przy pomocy specjalistów zaczęto rozbudowywać infrastrukturę konieczną w realizacji ambicji Iranu, w tym reaktory jądrowe. Pozyskane wsparcie, wiedza i technologie zostały wykorzystane w dalszych etapach rozwoju programu atomowego, w których jednym z najważniejszych elementów są wirówki niezbędne w procesie wzbogacania uranu .

W pierwszej dekadzie XXI wieku doszło ponownie do zatrzymania prac nad programem atomowym. Dokonano tego w 2003 roku, czyli w okresie trwania interwencji wojsk amerykańskich w Afganistanie i Iraku. Kontynuowano jednak zakup technologii atomowych oraz wzbogacanie uranu. Jednakże później wznowiono działalność, która ostatecznie przyczyniła się do nałożenia sankcji gospodarczych przez Zachód. W czasie trwania kadencji prezydenta Baracka Obamy (2009-2017) podjęto szereg rozmów z władzami w Teheranie w celu zatrzymania rozwoju programu nuklearnego. Kiedy urząd prezydenta w Iranie objął Hassan Rouhani (2013-2021), wzrosły szanse na osiągnięcie porozumienia z uwagi na to, że dążył do zniesienia sankcji, które znacząco osłabiły irańską gospodarkę. W negocjacjach uczestniczyły także inne państwa – Chiny, Rosja, Niemcy, Francja i Wielka Brytania, ostatecznie osiągając porozumienie w 2015 roku pod nazwą Joint Comprehensive Plan of Action (JCPOA), którego stroną była także Unia Europejska. W zamian za zniesienie sankcji i embarga na broń Iran zgodził się na zatrzymanie prac nad wzbogacaniem uranu, przy utrzymaniu poziomu poniżej 3.67% oraz dopuszczenie inspektorów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (International Atomic Energy Agency, IAEA) do irańskich obiektów, w których rozwijano program atomowy. W tym kontekście warto uwzględnić najważniejsze ośrodki i znajdują się one w Isfahanie, Teheranie, Araku, Natanzu, Qom (Fordo) czy Buszehrze. Każdy z nich prowadzi odrębną działalność – dla przykładu w Araku produkuje się ciężką wodę, w Teheranie i Isfahanie prowadzone są badania, w Qom (Fordo) i Natanz wzbogacany jest uran, zaś w Buszehrze produkuje się energię jądrową. Porozumienie JCPOA miało obowiązywać od momentu wejścia w życie (2016) przez następne 15 lat.

Jednostronne wycofanie Stanów Zjednoczonych z porozumienia nuklearnego w 2018 roku spowodowało, że Iran zaczął naruszać swoje zobowiązania. Z kolei następca prezydenta Obamy, Donald Trump argumentował swoją decyzję tym, że JCPOA nie objęło programu rakietowego Iranu, wspierania ugrupowań paramilitarnych (proxies) i krótki czas trwania porozumienia. W konsekwencji, od 2019 roku władze w Teheranie zaczęły stopniowo zwiększać poziom wzbogacania uranu oraz produkcję ciężkiej wody. Instalowano również coraz więcej wirówek w poszczególnych obiektach, m.in. w Natanz. W kwietniu 2021 roku poziom wzbogaconego uranu osiągnął 60%, a osiągniecie zdolności wytworzenia broni atomowej wymaga dojścia do poziomu 90%. Rok później Iran ogłosił, że poczyniono podobne kroki w Qom (Fordo). Należy przy tym wspomnieć, że jest to jeden z ośrodków, który znalazł się na liście obiektów niezgłoszonych przez Iran do IAEA. Z kolei w 2023 roku zaczęto podejrzewać Iran o zwiększenie poziomu do 83,7% wzbogaconego uranu. W międzyczasie strony porozumienia w 2021 roku rozpoczęły rozmowy nad powrotem do JCPOA, aczkolwiek nie osiągnięto jeszcze zamierzonych rezultatów. Pozostaje jeszcze wątek monitoringu produkcji wirówek w irańskich ośrodkach atomowych – Iran demontował kamery należące do IAEA, które stały się kolejnym przedmiotem sporu między stronami. Według informacji z maja 2023 roku, IAEA powoli odzyskuje dostęp do tych obiektów, instalując ponownie kamery.


Izrael wobec irańskiego programu atomowego

Rozwój potencjału atomowego przez Iran nie jest akceptowany przez Izrael. Warto jednak wspomnieć, że oficjalnie Izrael nie przyznał się do posiadania broni jądrowej i jego stanowisko w tej kwestii można uznać za niesprecyzowane. To, co jednak jest pewne to fakt, iż jeszcze w XX wieku podjął się on współpracy z USA, Republiką Południowej Afryki i Francją w celu pozyskania technologii niezbędnych w produkcji broni jądrowej. Z kolei w latach 80. XX w. ujawniono tajne informacje dotyczące izraelskiego programu nuklearnego za sprawą Mordechaja Vanunu pracującego w jednym z ośrodków nuklearnych na stanowisku inżyniera. Do informacji publicznej podano, że Izrael posiadał dobrze rozwiniętą infrastrukturę, niezbędną w produkcji broni atomowej. Współcześnie określenie potencjału nuklearnego Izraela odbywa się na podstawie danych szacunkowych .

Powracając jednak do głównego wątku, władze Izraela wielokrotnie sprzeciwiały się postępom, jakie dokonywał Iran w kontekście rozwoju programu atomowego. Jednym z największych oponentów irańskiej polityki jest premier Benjamin Netanjahu sprawujący swoją funkcję w latach 1986-1999, 2009-2021 oraz od 2022 roku. Stanowisko premiera na temat irańskiego programu nuklearnego pozostaje niezmienione od lat – dominuje jego powszechna krytyka i sprzeciw. Na początku swojej drugiej kadencji premier Izraela udał się do Stanów Zjednoczonych i trakcie rozmów z prezydentem Obamą wskazał na Iran jako największe zagrożenie dla bliskowschodniego porządku, a zwłaszcza dla bezpieczeństwa swojego państwa, określając go jako „zagrożenie egzystencjalne”. W kolejnych latach narracja premiera nie uległa zmianie i temat ten często dominował w publicznych wystąpieniach. We wrześniu 2012 roku podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ Netanjahu odniósł się do programu nuklearnego i wytyczenia „czerwonej linii”. W najprostszym ujęciu oznacza ona nieprzekroczenie poziomu umożliwiającego wyprodukowanie bomby atomowej. W swoim wystąpieniu premier ostrzegał przed zagrożeniem, jakie za sobą niesie irański program nuklearny nie tylko dla regionu, ale i dla reszty świata.

W październiku 2015 roku premier Netanjahu wygłosił kolejną mowę w tym samym miejscu. Wyraził on swój pesymizm wobec porozumienia nuklearnego, twierdząc, że Iran nie zatrzyma prac nad programem atomowym. Zaznaczył, że porozumienie JCPOA pominęło wiele kluczowych kwestii, które mogłyby zatrzymać rozwój programu i jest to m.in. czas trwania umowy. Przytaczając fragmenty wypowiedzi irańskich polityków, w których dominuje agresywna, antyizraelska retoryka nawet po zawarciu porozumienia JCPOA, zdaniem Netanjahu Teheran pozostanie przy swoich wrogich działaniach wobec Izraela, zagrażając jego bezpieczeństwu. Podczas swoich kolejnych wystąpień w 2018 roku premier Izraela odnosił się do odkrytych przez izraelski wywiad dokumentów, jakoby potwierdzających domysły władz w Jerozolimie na temat irańskich planów konstrukcji broni ukrytych w Teheranie. Była to odpowiedź na słowa irańskich decydentów politycznych, którzy zaprzeczali doniesieniom Izraela. W czasie trzeciej kadencji, rozpoczętej w grudniu 2022 roku, obecny premier Izraela podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko odnośnie działań Iranu w sferze programu atomowego, sprzeciwiając się otwarcie powrotowi do porozumienia z 2015 roku.

Warto zaznaczyć, że urząd premiera sprawowali również Naftali Bennett (czerwiec 2021-lipiec 2022) oraz Yair Lapid (lipiec 2022-grudzień 2022). Ich wypowiedzi były podobne do tych, które wygłaszał Benjamin Netanjahu. Innymi słowy, premierzy Bennett i Lapid również wyrażali sprzeciw wobec programu nuklearnego, czego przykładem są wystąpienia premiera Bennetta z czerwca i września 2021 roku w Knesecie i na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ oraz premiera Lapida z września ub.r., także w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Obydwaj uważali, że powrót do porozumienia nuklearnego jest błędem i zdaniem Naftali Bennetta, podjęcie rozmów w tej sprawie legitymizuje jeden z najbardziej brutalnych i mrocznych reżimów na świecie . Z kolei premier Lapid odniósł się do możliwego użycia siły, żeby zapobiec rozwojowi irańskiego programu i Izrael zrobi wszystko, co będzie konieczne […] Iran nie zdobędzie broni nuklearnej .

O uprzedzeniach Izraela wobec irańskiego reżimu i jego aktywności w kontekście programu atomowego świadczą nie tylko słowa, ale również czyny. Izrael podejrzewano o prowadzenie działań skierowanych przeciwko władzom w Teheranie: cyberataki, wyrządzenie szkód na obszarze irańskich obiektów atomowych (Natanz) czy zabójstwa naukowców pracujących nad programem. Dla przykładu, w 2010 roku mówiono o wirusie Stuxnet, który zniszczył setki wirówek w ośrodku w Natanz. Kolejne ataki zostały powtórzone później, podejmując próbę wyłudzenia danych czy wyrządzenia kolejnych szkód na terenie poszczególnych obiektów. Warto pamiętać także, że w latach 2010-2020 zamordowano pięciu naukowców, wśród których znajdował się Mohsen Fakhrizadeh, uważany za „ojca irańskiego programu nuklearnego”.


Działania Iranu wobec Izraela i Zachodu w świetle programu nuklearnego

Stosunki Izraela i Iranu pozostają w napięciu od kilkunastu lat. Jest to widoczne w szczególności od 2005 roku, czyli od momentu objęcia urzędu prezydenta przez Mahmuda Ahmadineżada, twardogłowego polityka wcześniej pełniącego funkcję burmistrza Teheranu. W jego kontrowersyjnych wypowiedziach dominuje antyizraelski wydźwięk i jednym z przykładów jest użycie sformułowania: Izrael powinien zostać wymazany z mapy . Wrogie bilateralne stosunki między regionalnymi adwersarzami były podsycane ogłoszeniem przez prezydenta Ahmadineżada informacji w 2006 roku o wstąpieniu Iranu do grona państw nuklearnych . Cztery lata później społeczność międzynarodowa dowiedziała się o wzbogaceniu uranu do 20%, choć jak zarzekał się ówczesny prezydent Iranu, zaprzeczano doniesieniom, jakoby irańskie władze miałyby rozpocząć produkcję broni atomowej. Podtrzymano oficjalne stanowisko, iż program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym, a dokładnie wytwarzaniu energii elektrycznej, zaś sama broń nie jest Iranowi potrzebna .

Wraz z wyborem na prezydenta Iranu Hassana Rouhaniego w 2013 roku, irańskiego duchownego o umiarkowanych poglądach, nadeszły zmiany w kontekście rozwoju programu atomowego, a także stosunków z Zachodem. Nie dotyczyły jednak one postawy władz w Teheranie wobec Izraela – antagonizmy pozostały. Nowy prezydent w swoich wypowiedziach wypowiadał się negatywnie na temat przeciwnika – przykładem tego jest nazwanie go starą raną na ciele islamskiego świata (old wound on the body of the Islamic world) czy nowotworem w regionie (a cancerous tumor in the region) . W przypadku Zachodu, warto ponownie przytoczyć przykład porozumienia nuklearnego JCPOA zawartego w 2015 roku, poprzedzonego kilkuletnimi negocjacjami ze Stanami Zjednoczonymi, a także z Chinami w roli pośrednika. Dwa lata wcześniej prezydenci USA i Iranu odbyli pierwszą od trzydziestu lat rozmowę telefoniczną, co także miało wpływ na późniejszy przebieg negocjacji. Jak podkreślił prezydent Rouhani, w irańskiej polityce zagranicznej miał przeważać konstruktywny dialog ze światem, w tym z Zachodem.

Wraz ze wspomnianą już decyzją prezydenta Trumpa o wycofaniu USA z porozumienia w 2018 roku, Iran w ramach odwetu ostrzegał przed odejściem od poszanowania zapisów odnoszących się do programu nuklearnego. Nie uczynił tego od razu, tylko stopniowo wznawiał prace nad wzbogacaniem uranu oraz produkcją ciężkiej wody. Podkreśliły jednak, że nadal pozostaną stroną porozumienia i zamierzały współpracować z pozostałymi sygnatariuszami. Stany Zjednoczone wprowadziły jednak sankcje, które miały objąć każde z państw, także europejskie, kontynuujących wymianę handlową (import ropy naftowej i dokonywanie inwestycji w Iranie). W obawie przed pogorszeniem stosunków z USA i stratami gospodarczymi zaczęto odchodzić od prowadzenia dialogu z Iranem, pozostawiając go w międzynarodowej izolacji. Pomimo to prezydent Rouhani nadal podtrzymywał swoje stanowisko, iż nie zamierza produkować broni atomowej, nawet gdyby nie zawarto wcześniej porozumienia JCPOA.

W 2021 roku doszło jednocześnie do zmiany na irańskiej i amerykańskiej scenie politycznej – na prezydenta Iranu wybrano konserwatywnego polityka Ibrahima Raisiego, zaś w Stanach Zjednoczonych urząd prezydenta objął Joe Biden, wcześniej wiceprezydent USA w latach 2009-2017. W retoryce głoszonej przez irańskich decydentów politycznych przekonywano o pokojowym charakterze programu, co stanowi kontynuacje narracji poprzedników prezydenta Raisiego. W jednej z wypowiedzi z kwietnia 2022 roku irański polityk zakomunikował, że nie wycofa się z irańskich praw do rozwoju programu atomowego, tłumacząc, że zdobyta wiedza i technologie w dziedzinie nuklearnej są nieodwracalne i działania te nie będą zależne od wymagań i poleceń innych podmiotów . We wrześniu tego samego roku Iran przedstawił swoje warunki, które torowałyby drogę do powrotu do porozumienia nuklearnego i domagał się zniesienia sankcji na postawie gwarancji udzielonych przez Stany Zjednoczone. Międzynarodowa izolacja odcisnęła piętno na irańskiej gospodarce, która popadła w recesję w wyniku szeregu sankcji nałożonych m.in. na eksport ropy naftowej i sektor bankowy.

Negocjacje prowadzone od blisko dwóch lat nie przyniosły jeszcze żadnych rezultatów. Przyczyn można doszukiwać się w obecnej sytuacji na arenie międzynarodowej, m.in. trwająca wojna w Ukrainie, w której Iran wspiera stronę rosyjską, a także w regionie i problemach wewnętrznych Iranu (protesty obywateli irańskich zagrażające stabilności reżimu). Jednakże w czerwcu 2023 roku pojawiły się informacje na temat rozpoczęciu nieformalnych rozmów przez Stany Zjednoczone i Iran. Jak podaje agencja Reuters, podczas spotkań obydwie strony miały poruszyć kwestię zaprzestania prac nad wzbogacaniem uranu, uwolnienia kilku obywateli amerykańskich oraz odmrożenia irańskich aktywów finansowych . Zaprzeczono jednak domysłom, jakoby obie strony miały negocjować nowe porozumienie atomowe. Władze w Jerozolimie przeciwstawiają się rozmowom nuklearnym, gdyż obawiają się, że dojście do porozumienia w tej sprawie umożliwi regionalnemu rywalowi dalszą realizację własnych ambicji . Premier Netanjahu kilkakrotnie podkreślał, że osiągniecie przez Iran poziomu 90% wzbogaconego uranu może skłonić Izrael do użycia siły przeciwko irańskiemu reżimowi.


Wpływ Stanów Zjednoczonych

Nieodłącznym elementem analizy są Stany Zjednoczone i ich obecność na Bliskim Wschodzie. W publikowanych przez poszczególne administracje USA Strategiach Bezpieczeństwa Narodowego (2010, 2015, 2017, 2022) poruszany jest kontekst regionalnego sojusznika – Izraela – i udzielania mu trwałych gwarancji bezpieczeństwa. Władze w Waszyngtonie wspierają również jego integrację ze światem arabskim, co uwypuklono w dokumencie z 2010 roku w czasie pierwszej kadencji prezydenta Obamy. W najnowszej Strategii… z 2022 roku, opublikowanej przez administrację Joe Bidena, Amerykanie udzielają wsparcia regionalnym inicjatywom, na mocy których Izrael i państwa arabskie normalizują stosunki dyplomatyczne, czego dowodem są porozumienia Abrahamowe zawarte w 2020 roku między Izraelem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Bahrajnem. Innym przykładem jest włączenie Izraela do międzynarodowych platform współpracy, czego przykładem jest inicjatywa I2U2 (Indie, Izrael, Stany Zjednoczone, Zjednoczone Emiraty Arabskie). W lipcu ubiegłego roku podczas wizyty prezydenta Bidena w Jerozolimie umocniono strategiczne partnerstwo między Izraelem a Stanami Zjednoczonymi. Jak podkreślono w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom, Waszyngton zobowiązuje się do dalszego zapewniania bezpieczeństwa Izraelowi i umacniania jego przewagi wojskowej. Oprócz zobowiązań, do których odniosły się strony spotkania, uwzględniono również wątek Iranu i jego programu atomowego. Podobnie jak Izrael, sprzeciwiający się ambicjom adwersarza, Stany Zjednoczone także poparły postawę sojusznika, zobowiązując się do niedopuszczenia Iranu do osiągnięcia poziomu umożliwiającego wyprodukowanie broni jądrowej .

Motyw Iranu i zagrożenia, które za sobą niesie w postaci potencjału atomowego uwzględniono we wcześniej wspomnianych Strategiach…. Nie dopuszczano możliwości osiągniecia pełnej zdolności wytwarzania tego rodzaju broni, podkreślając wyłącznie pokojowy charakter atomu. W perspektywie administracji Obamy przewidywano zastosowanie środków dyplomatycznych w rozmowach z Iranem, dzięki którym zmniejszyłoby się ryzyko rozwoju programu atomowego. W ogólnej wizji ówczesnego prezydenta USA zapewnienie stabilności i pokoju w regionie Bliskiego Wschodu zależało przede wszystkim od rozwiązaniu występujących współcześnie sporów i konfliktów, wśród których miejsce zajmuje domniemany rozwój broni atomowej.

W polityce zagranicznej prezydenta Donalda Trumpa wskazywano na IRI jako jedno z głównych źródeł destabilizacji Bliskiego Wschodu za sprawą wskazanego już kilkukrotnie problemu, ale również wspierania ugrupowań paramilitarnych i terroryzmu. Trump często krytykował porozumienie zawarte w 2015 roku ze względu na krótki czas jego obowiązywania oraz nieuwzględnienia rozwoju programu rakiet balistycznych – w opinii prezydenta kwestie w nim zawarte nie były wystarczające, żeby zatrzymać Iran w dążeniu do osiągnięcia potencjału nuklearnego. Dlatego też zaczęto stosować politykę maksymalnej presji (maximum pressure campaign), zaostrzając sankcje w poszczególnych sektorach gospodarki Iranu oraz w kierunku wybranych osób powiązanych m.in. z działalnością na rzecz rozwoju programu atomowego i wspierania finansowego ugrupowań paramilitarnych. Wybierano również skrajne opcje takie jak zabójstwo irańskiego dowódcy sił Ghods (Quds Force) Ghasema Solejmaniego (w 2020 roku).

Prezydent Trump był również znany z wyrażania swoich opinii w mediach społecznościowych i posługiwania się w tym celu serwisem społecznościowym X (dawniej: Twitter). Wypowiedzi były kierowane także w stronę Iranu, niejednokrotnie o negatywnym wydźwięku. Za przykład może posłużyć odpowiedź Trumpa z 2018 roku, w której zagroził Iranowi, że ten poniesie surowe konsekwencje, jeżeli będzie kontynuować wrogą narrację wobec Stanów Zjednoczonych. Dodajmy, że Hassan Rouhani w swojej wypowiedzi określił potencjalną wojnę Iranu z USA jako matkę wszystkich wojen (mother of all wars) .

Obejmując w 2021 roku urząd prezydenta, Joe Biden zapowiedział, że jego polityka będzie przede wszystkim oparta na dyplomacji. Nowa amerykańska administracja zamierzała powrócić do porozumienia nuklearnego, aczkolwiek prowadzone od dwóch lat rozmowy nie doprowadziły do rozwiązania dylematu. Warto też podkreślić, że w obecnej strategii polityki zagranicznej USA uwagę skierowano uwagę ku innym państwom, głównie Rosji i Chinom i obecnie to one stanowią główne wyzwanie dla Stanów Zjednoczonych.


Wnioski

Rozwój programu atomowego przez Iran jest jednym z czynników zmniejszających poziom bezpieczeństwa w regionie Bliskiego Wschodu. Władze w Jerozolimie postrzegają go jako zagrożenie egzystencjalne dla swojego państwa, aczkolwiek w XX wieku pojawiły się inne kwestie, które dzieliły Iran i Izrael. Antagonizmów możemy doszukiwać się w ideologii irańskich decydentów politycznych obejmujących rządy w 1979 roku oraz zaszłości historycznych w przypadku Izraela – w XX wieku państwa arabskie przeciwstawiały się obecności nowego państwa w regionie, dlatego władze Izraela zaczęły się zbroić i współpracować z państwami niearabskimi, żeby równoważyć istniejące zagrożenia. Pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych umocniła pozycję Izraela w stosunku do pozostałych państw w regionie i przyczyniła się do zwiększenia jego poziomu bezpieczeństwa.

Analizując zamieszczone fragmenty wypowiedzi decydentów politycznych Iranu i Izraela, dostrzegamy, że ich ton pozostał niezmieniony, czyli wrogi. Niezależnie od tego, kto sprawował w danym okresie władzę, przywódcy tych państw wypowiadają się w podobny sposób na temat programu nuklearnego, jak i przeciwnika. Premier Netanjahu publicznie krytykuje powrót do porozumienia JCPOA twierdząc, że Iran bez względu na okoliczności będzie kontynuować prace nad programem. Należy jednak zaznaczyć, że ani Izrael, ani państwa arabskie, zwłaszcza z Zatoki Perskiej nie były stroną porozumienia oraz nie uczestniczyły w negocjacjach, stąd można uznać, że obawy premiera Izraela mogą wynikać także z tego powodu. Pominięcie amerykańskich sojuszników mogło zostać potraktowane jako zniewagę, stąd też wynikały chłodne relacje między premierem Netanjahu a administracją Baracka Obamy w tym okresie. Co się tyczy strony irańskiej, Teheran podtrzymuje stanowisko, iż program ten jest rozwijany głównie w celach pokojowych, a posiadanie broni jądrowej jest sprzeczne z ideologią irańskich duchownych. Raporty IAEA potwierdziły, że Iran wywiązywał się z porozumienia JCPOA i nie przekraczał poziomu wzbogacania wirówek uzgodnionego z pozostałymi sygnatariuszami. Teheranowi zależało na zniesieniu sankcji, gdyż osłabiały one znacząco gospodarkę Iranu i pogłębiały jego międzynarodową izolację. Możliwość eksportu ropy naftowej była w tej sytuacji czynnikiem ratującym państwo pogrążone w kryzysie, jak i w pewien sposób zapewniały przetrwanie irańskiego reżimu.

Stosowanie przez prezydenta Obamę środków dyplomatycznych oraz pragmatyczna polityka prezydenta Rouhaniego otworzyły drogę do negocjacji i dojścia do porozumienia w sprawie programu nuklearnego. Pomimo że porozumienie nie gwarantowało zaprzestania w pełni rozwoju potencjału atomowego IRI, to samo podjęcie rozmów wskazywało na odprężenie w relacjach z Zachodem. Jednocześnie zbliżenie między sygnatariuszami porozumienia nie było pozytywnie postrzegane przez bliskowschodnich sojuszników Stanów Zjednoczonych, m.in. Izrael i państwa Zatoki Perskiej, stąd sytuacja ta stwarzała poczucie niepewności wśród sojuszników co do dalszej współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Decyzja prezydenta Trumpa o wycofaniu się z porozumienia zadecydowała o przyszłości stosunków między Iranem a Zachodem. Relacje te zostały zaostrzone i szanse na powrót na właściwy tor zmniejszono do minimum. Premier Netanjahu popierał politykę Donalda Trumpa, gdyż pokrywała się ona z interesami Izraela. Co się tyczy kolejnej administracji amerykańskiej pod przywództwem prezydenta Bidena, jednym z celów decydentów politycznych był powrót do negocjacji nad porozumieniem i wypracowanie odpowiedniego rozwiązania. Odejście od polityki poprzedniej administracji miało przysłużyć się zakończeniu sporów i konfliktów, choć z perspektywy ostatnich dwóch lat trudno powiedzieć o jakichkolwiek postępach w kwestii rozmów na temat programu atomowego. W oparciu o dostępne dane na temat poziomu wzbogaconego uranu, Iran poczynił w tej kwestii duże postępy i jest blisko osiągnięcia poziomu umożliwiającego produkcję bomby jądrowej. Trudno jest podjąć jakiekolwiek kroki, a tym bardziej znaleźć wspólny punkt porozumienia w atmosferze niepewności i rosnących napięć.

Warto też nadmienić, że w ciągu ośmiu lat, czyli od momentu zawarcia porozumienia JCPOA zmieniły się okoliczności, w jakich zachodzą owe interakcje. W wymiarze regionalnym Izrael i państwa arabskie osiągnęły porozumienie, które zbliżyło te państwa do siebie i dzięki któremu podjęto się współpracy na wielu płaszczyznach. W podobnej sytuacji są dotychczasowi rywale, Iran i Arabia Saudyjska, które wznowiły stosunki dyplomatyczne po siedmiu latach. Wydarzenia te wpływają na zmianę percepcji zarówno Izraela jak i Iranu, które stopniowo wychodzą z izolacji. To pokazuje również, że inicjatywy wspólnie podejmowane przez poszczególne państwa bliskowschodnie mają na celu zmniejszenie zagrożenia nie tylko w kontekście programu nuklearnego, lecz także w sytuacji zmniejszającego się zaangażowania USA w regionie.

Istotny jest również wymiar międzynarodowy. Stany Zjednoczone jeszcze przed podpisaniem JCPOA jasno zasygnalizowały, że Bliski Wschód nie jest już priorytetem w amerykańskiej polityce zagranicznej, a swoją uwagę skierowały ku Chinom. Wycofanie wojsk z Iraku czy pośrednie zaangażowanie w wydarzenia będące pokłosiem arabskiej wiosny są tego dobitnym przykładem. Obecnie Stany Zjednoczone i Chiny prowadzą globalną rywalizację i uwaga dotychczasowego hegemona jest skupiona właśnie na Państwie Środka. Podobna sytuacja zachodzi w kontekście eskalacji wojny w Ukrainie, w której Zachód jest zaangażowany w prowadzeniu działań przeciwko agresorowi – Rosji. Jak można zauważyć, poszczególne wydarzenia mające miejsce na arenie międzynarodowej doprowadziły do tymczasowego zmarginalizowania programu nuklearnego Iranu, aczkolwiek nie należy lekceważyć zachodzącego procesu rozwoju irańskiego potencjału.

Pozostaje tylko pytanie, czy w przypadku osiągnięcia możliwości produkcji bomby atomowej przez Iran zostałaby ona użyta przeciwko Izraelowi. Każde z tych państw zdaje sobie sprawę z konsekwencji wynikających z korzystania z tej opcji, stąd można wywnioskować, że posiadanie potencjału atomowego służy jedynie podkreśleniu swojej potęgi oraz odstraszaniu przeciwnika. W przypadku Iranu jego decydenci polityczni chcą być postrzegani jako państwo silne, nieulegające presji wywieranej przez Zachód. Program nuklearny jest jednym z czynników wpływających negatywnie na bezpieczeństwo regionu Bliskiego Wschodu i włączenie pozostałych zagrożeń, w tym rozwijanie programu rakietowego przez Iran świadczą o pogłębiającym się problemie.


Bibliografia


Materiały prasowe

Ahmadinejad: Iran is now a ‘nuclear state’, „CNBC”, February 11, 2010, https://www.nbcnews.com/id/wbna35343465, [dostęp: 29.08.2023].

Binyamin Netanyahu: Speech to the 67th Session, United Nations General Assembly, September 27, 2012, https://www.americanrhetoric.com/speeches/benjaminnetanyahu2012unitednations.htm, [dostęp: 27.08.2023].

Full text of Netanyahu 2015 address to the UN General Assembly, „Times of Israel”, October 1, 2015, https://www.timesofisrael.com/full-text-of-netanyahu-2015-address-to-the-un-general-assembly/, [dostęp: 27.08.2023].

FULL TEXT: Prime Minister Benjamin Netanyahu’s 2018 UN General Assembly Speech, „Haaretz”, September 27, 2018, https://www.haaretz.com/israel-news/2018-09-27/ty-article/full-text-benjamin-netanyahus-2018-un-general-assembly-speech/0000017f-e80f-d97e-a37f-ff6f084a0000, [dostęp: 27.08.2023].

Full text of Netanyahu on Iran deal: ‘100,000 files right here prove they lied’, „Times of Israel”, April 30, 2018, https://www.timesofisrael.com/full-text-of-netanyahu-on-iran-deal-100000-files-right-here-prove-they-lied/, [dostęp: 27.08.2023].

Full text of Bennett’s UN speech: Iran’s nuclear program at a ‘watershed moment’, „Times of Israel”, September 27, 2021, https://www.timesofisrael.com/full-text-of-bennetts-un-speech-irans-nuclear-program-at-a-watershed-moment/, [dostęp: 27.08.2023].

Hafezi P., Irish J., Mohammed A., US, Iran in talks to cool tensions with a mutual 'understanding’, „Reuters”, June 16, 2023, https://www.reuters.com/world/us-iran-talks-cool-tensions-with-mutual-understanding-2023-06-16/, [dostęp: 30.08.2023].

Harkov L., Bennett plans to continue Netanyahu’s Iran policies, „The Jerusalem Post”, June 13, 2021, https://www.jpost.com/middle-east/bennett-plans-to-continue-netanyahu-iran-policies-670883, [dostęp: 29.08.2023].

Iran does not need nuclear weapons, says Ahmadinejad, „BBC”, November 11, 2011, https://www.bbc.com/news/world-middle-east-15637539, [dostęp: 29.08.2023].

Iran’s Raisi says nation will not back down ‘an iota’ from its nuclear rights, „Times of Israel”, April 9, 2022, https://www.timesofisrael.com/irans-raisi-says-nation-will-not-back-down-an-iota-from-its-nuclear-rights/, [30.08.2023].

Israeli Prime Minister Bennett on Iran, The Iran Primer, August 25, 2021, https://iranprimer.usip.org/blog/2021/aug/25/israeli-prime-minister-bennett-iran, [dostęp: 29.08.2023].

Israel PM Lapid: World must use ‘force’ if Iran builds nuclear bomb, „Arab News”, September 22, 2022, https://www.arabnews.com/node/2167806/world, [dostęp: 29.08.2023].

Iran’s Rouhani calls Israel 'old wound’ on Islamic world, „BBC”, August 2, 2013, https://www.bbc.com/news/world-middle-east-23548906, [dostęp: 30.08.2023].

Iran’s Rouhani Calls Israel a 'Cancer,’ Urges Muslims to Unite Against US, VOA News, November 24, 2018, https://www.voanews.com/a/iran-s-rouhani-calls-israel-a-cancer-urges-muslims-to-unite-against-us-/4672324.html, [dostęp: 30.08.2023].

Israeli Sabotage of Iran’s Nuclear Program, The Iran Primer, April 12, 2021, https://iranprimer.usip.org/blog/2021/apr/12/israeli-sabotage-iran%E2%80%99s-nuclear-program, [dostęp: 29.08.2023].

MacAskill E., McGreal Ch., Israel should be wiped off map, says Iran’s president, „The Guardian”, October 27, 2005, https://www.theguardian.com/world/2005/oct/27/israel.iran, [dostęp: 29.08.2023].

Netanyahu presses Congress over threat of nuclear Iran, „CNN”, May 19, 2009, http://edition.cnn.com/2009/POLITICS/05/19/mideast.netanyahu.dc/index.html, [dostęp: 27.08.2023].

Robinson K., What Is the Iran Nuclear Deal?, https://www.cfr.org/backgrounder/what-iran-nuclear-deal, [dostęp: 27.08.2023].

Rosenfeld E., Breuninger K., Trump warns Iran’s President Rouhani: ‘NEVER, EVER THREATEN THE UNITED STATES AGAIN’, „CNBC”, July 22, 2018, https://www.cnbc.com/2018/07/23/trump-to-iran-president-never-ever-threaten-the-united-states-again.html, [dostęp: 31.08.2023].

Tait R., MacAskill E., Iran declares: we are in the nuclear club, „The Guardian”, April 12, 2006, https://www.theguardian.com/world/2006/apr/12/iran.topstories3, [dostęp: 29.08.2023].

The Jerusalem U.S.-Israel Strategic Partnership Joint Declaration, The White House, July 14, 2022.

Timeline: Iran’s Nuclear Program Since 2018, The Iran Primer, May 3, 2023, https://iranprimer.usip.org/blog/2023/may/03/timeline-iran%E2%80%99s-nuclear-program-2018, [dostęp: 27.08.2023].


Dokumenty
National Security Strategy: May 2010, The White House, Washington 2010.

National Security Strategy: February 2015, The White House Washington 2015.

National Security Strategy of the United States of America, December 2017, Washington D.C., 2017.

National Security Strategy: October 2022, The White House, Washington 2022.


Monografie

Fiedler R., Iran a reżim nieproliferacji broni jądrowej. Dylematy i wyzwania, Wydawnictwo Naukowe WNPiD UAM, Poznań 2013.

Kaye D. D., Nader A., Roshan P., Israel and Iran: A Dangerous Rivalry, RAND Corporation 2011.

Matusiak M., Paradoksy izraelskiej polityki. Krótki kurs, OSW, Punkt Widzenia nr 87, Warszawa wrzesień 2022.

Szydzisz M., Sekurytyzacja jako narzędzie polityki zagranicznej Izraela w świetle teorii regionalnych kompleksów bezpieczeństwa, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2019.

Sirat H. M., Rola ideologii muzułmańskiej w interesie narodowym, polityce zagranicznej i bezpieczeństwa Iranu – studium poglądów Imama Chomejniego, [w:] Czulda R. (red.), Islamska Republika Iranu na arenie międzynarodowej. Motywacje i kierunki polityki, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2019.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

Skip to content