Socjalistyczna czy kapitalistyczna, jaka jest gospodarka Chin?

Socjalistyczna czy kapitalistyczna, jaka jest gospodarka Chin?

Kluczem do zrozumienia dzisiejszej zmieniającej się pozycji międzynarodowej ChRL jest refleksja nad tym, na czym opiera się obecny sukces gospodarczy Państwa Środka. Ostatnie cztery dekady wzrostu Chin ze względu na jego dynamikę stanowią punkt zainteresowania w wielu zakątkach Świata w tym Europie i Polsce. Niemalże dwucyfrowy wzrost PKB jest tego najlepszym dowodem. Zainteresowanie budzi nie tylko sposób nadrabiania zaległości cywilizacyjnych, ale także tempo. Państwu Środka osiągnięcie czterokrotności swojego dobrobytu (mierzonego PKB per capita w USD) zajęło jedynie 16 lat! Analogiczne osiągnięcie w przypadku Niemiec zajęło aż 88 lat, a w przypadku Stanów Zjednoczonych 81 lat! Z takim tempem rozwoju mogą równać się tylko niektóre państwa Azji Wschodniej i to w pewnym okresie swojego rozwoju. Doświadczenia międzynarodowe wskazują co prawda, iż kraj który rozpoczyna reformy z niskiego poziomu rozwoju następnie po przekroczeniu pewnego poziomu życia rozwija się z mniejszą dynamiką, co nie zmienia faktu, iż to co dzieje się ChRL nie może umknąć uwagi.

Tym bardziej zasadne jest postawienie pytania, czy wysoki wzrost gospodarczy Państwa Środka jest zasługą dostosowania się kraju do mechanizmów rynkowych, czy też jest to wynikiem sprawnego państwowego sterowania gospodarczego.

Tabela 1.Tempo nadrabiania zaległości cywilizacyjnych w Państwie Środka.

Za: Song, Garnaut, Fang (2015)

Jest to istotne także z tego powodu, iż jeśli spektakularny wzrost Chin utrzyma się w dłuższej perspektywie czasowej, to model rozwoju może znaleźć wielu potencjalnych naśladowców. Stąd niebagatelne pytanie na czym polega sukces gospodarczy Chin nadal z perspektywy Europejskiej wydaje się być bardzo na czasie.

Dwa podstawowe paradygmaty a chińska praktyka

Model rozwojowy Chin próbuje się opisywać za pomocą podstawowych paradygmatów jeśli chodzi o charakter gospodarki tj. wolnorynkowej, centralnie planowanej (czy jak to ekonomiści są bardziej skłoni określać gospodarki socjalistycznej). Sami Chińczycy opowiadają się za własną drogą w duchu kontestacji wobec zewnętrznej presji, głównie recept wynikających z konsensusu z Waszyngtonu, czy też globalizacji na własnych warunkach. Dając wiarę tym deklaracjom należy zauważyć, iż stanowi to nieco odmienne podejście od przywołanego już konsensusu z Waszyngtonu tj. one size fits all. To znaczy jeden model społeczno-gospodarczy oparty na ściśle wolnorynkowych zasadach daje się replikować w małym stopniu uwzględniając specyfikę danego kraju, jego kulturę, czy historię.

Przywołana historia uczy jednak, iż mocarstwa dominujące chcące utwierdzić, a następnie utrzymać swoją pozycję skłonne są do narzucania swoich rozwiązań nie tylko swojemu otoczeniu geograficznemu, ale także pozostałym parterom gospodarczym. Czy tak się stanie w przypadku Chin czas pokaże. W każdym razie oficjalne zapowiedzi przywódców Chin, służące uspokojeniu nastrojów wskazują na dążenie do osiągnięcia relacji typu win-win. Taka relacja w praktyce gospodarczej jest bardzo trudna do osiągnięcia, zważywszy chociażby na aspekty polityczne tj. dążenie do zaznaczenia przez pretendenta, który staje się liderem własnej pozycji.

Chiny chcą podążać własną drogą tam gdzie nie jest to korzystne dla pomyślności państwa rezygnują z elementów gospodarki rynkowej. Dochodzi więc do zakwestionowania Zachodniego paradygmatu rozwoju kapitalizmu liberalnego określanego jako Konsensus z Waszyngtonu, który skupia się na oparciu gospodarek na mechanizmach rynkowych oraz m.in. dyscyplinie fiskalnej i wydatkowej, poszerzaniu bazy podatkowej, liberalizacji handlowej, otwarciu na inwestycje zagraniczne, ograniczonej roli państwa w gospodarce, prywatnej własności jako podstawie efektywności gospodarki. Narracja wynikająca z konsensusu odnosiła się do bezalternatywności wobec wyżej wymienionych tzw. złotych zasad kapitalizmu. Nie może więc dziwić krytyka przywołanych zasad, która skupia się na tym, iż współcześnie rozwinięte kraje nie zawdzięczają swojej pozycji wyłącznie rynkowi, ale niezliczonym interwencjom państwa w przemyśle, handlu czy polityce finansowej.

Skoro praktyka funkcjonowania gospodarki Chin wskazuje na znacznie większy udział pierwiastków interwencyjnych aniżeli rynkowych, to należy zastanowić się nad tym co składa się na chiński model rozwoju. Określa się go jako konsensus z Pekinu. Sam konsensus z Pekinu, od której to nazwy odżegnują się Chińczycy, nie ma charakteru spójnych zaleceń. Jest tak, mimo iż pojęcie to pojawiło się po raz pierwszy już w roku 2004 i zostało użyte przez Joshuę Coopera Ramo1. To bardziej zestaw ogólnych przemyśleń chociażby na kanwie doświadczeń rozwojowych Chin w ostatnich 40 latach, aniżeli jasno określone wytyczne do prowadzenia polityki gospodarczej. Stąd nie wszystkie dorozumiane jego postulaty można traktować jako odwzorowanie jeden do jednego dla alternatywy w postaci konsensusu z Waszyngtonu. Można wskazać na następujące elementy:

  • rozwój oparty na innowacjach, stymulujący tworzenie wartości dodanej szybciej, aniżeli narastanie problemów gospodarnych kraju przechodzącego transformację;
  • alternatywny sposób pomiaru rozwoju. Zarządzanie sprzecznościami gospodarczymi kraju rozwijającego się wymaga innych aniżeli PKB per capita (poziomu życia) miar rozwoju. Postuluje się skupienie się na zrównoważonym rozwoju i równości;
  • samostanowienie Chin i innych krajów w stosunku do USA. Poszukiwanie własnej ścieżki rozwoju w kontestacji wobec zewnętrznej presji, głównie recept wynikających z konsensusu z Waszyngtonu, globalizacja na własnych warunkach.

Panuje pogląd, że Chiny dobrze prosperowały, ignorując wytyczne gospodarcze konsensusu z Waszyngtonu. W rzeczywistości jednak stosowały większość rozwiązań wynikających (ośmiu spośród dziesięciu wytycznych określonych) z konsensusu z Waszyngtonu. Wskazuje się, iż w przypadku Chin zderegulowane i rynkowe podejmowanie decyzji nie jest jedyną drogą wzrostu gospodarczego oraz integracji z gospodarką globalną. W ten sposób model rozwoju chińskiego opiera się na nieliberalnym kapitalizmie państwowym, w którym gospodarka zdominowana jest przez mocne państwo.

Chińska gospodarka nierynkowa, czyli jaka?

W Konstytucji ChRL określa się model gospodarowania jako socjalistyczną gospodarkę rynkową. Składać mają się nań społeczna własność środków produkcji, która traktowana jest jako własność ogólnonarodowa i kolektywna własność ludu pracującego. Tymczasem gospodarka prywatna jest uzupełnieniem gospodarki państwowej 2.

Większość badaczy ustrojów społeczno-gospodarczych jest zgodna przynajmniej co do jednego, iż decydującym elementem są stosunki własności. Publiczna własność środków produkcji oznacza dominację państwowej własności w gospodarce. Tymczasem mimo, że w większości publikacji na temat chińskiej gospodarki podaje się, że państwo wywiera dominujący wpływ na gospodarkę, w gruncie rzeczy trudno jest określić jego znaczenie w gospodarce. Już od 1998 roku sektor prywatny nieznacznie, ale dominuje nad publicznym jeśli chodzi o procent wartości dodanej według form własności. Jest to odpowiednio 50,4 oraz 49,6. Legalnie prywatne podmioty gospodarcze można rejestrować dopiero od 1994 roku do tego czasu aby założyć firmę, musiała się ona legitymować udziałem kapitału państwowego. Aktualne dane są niedostępne ponieważ sami Chińczycy zaniechali ich publikacji ze względu na, to że oba sektory mieszają się i władze nie przywiązują większej wagi do stosunków własności w większości branż. Ostatnie publikowane dane na ten temat przez OECD dotyczą 2003 roku wynika z nich, że sektor prywatny jest odpowiedzialny za 59,2% udziału w wartości dodanej, a sektor publiczny za 40,8%, co oznacza istotny wzrost sektora prywatnego i może sugerować przejście w kierunku zwiększenia pierwiastków rynkowych w gospodarce Państwa Środka.

Tabela 2. Wielkość sektora prywatnego i państwowego w Chinach (procent wartości dodanej według form własności)

​Jeśli powyższe dane uznać za autentyczne, to można stwierdzić, iż Chińczycy znacząco odeszli od zapisanej w Konstytucji socjalistycznej gospodarki rynkowej, skoro w gospodarce dominuje własność prywatna. Jest to tylko część prawdy. Mimo, że szacuje się, że na 2017 rok sektor prywatny tworzy ok. 60% PKB i odpowiada za około 80% zatrudnienia, to nadal jest to nie pełny obraz chińskiego kapitalizmu państwowego. Skomplikowana struktura własnościowa chińskich podmiotów gospodarczych wśród których istnieje wiele form pośrednich, mieszanych nie ułatwia oceny na ile gospodarka ta wyposażona jest w pierwiastki rynkowe, a na ile socjalistyczne. Poza tym występuje bardzo wiele firm o rozproszonym akcjonariacie stąd bardzo trudno sklasyfikować podmioty gospodarcze w sposób jednoznaczny. Państwowe firmy mające uprzywilejowaną pozycję na rynku działają bardzo często w sektorach ważnych dla rozwoju kraju takich jak energetyka, usługi komunalne, transport, finanse. Tymczasem przedsiębiorstwa prywatne pozostają pod wpływem elity politycznej kraju.

Chińska praktyka gospodarcza

Wpływ państwa na gospodarkę jest daleko większy aniżeli wynikać mogłoby ze skomplikowanej struktury własnościowej chińskich przedsiębiorstw, które jednak w większości pozostają podmiotami prywatnymi. Państwo oddziałuje na gospodarkę nie tylko za pomocą kształtowania struktury własności, ale także przykładowo poprzez opodatkowanie, regulacje czy różnego rodzaju subsydia. Wszystkie te elementy znamy także z praktyki funkcjonowania przedsiębiorczości w Europie tylko nieco w innej formie. Kluczowym jest tutaj otoczenie instytucjonalne podmiotów gospodarczych które wpływa na co najmniej na trzy elementy. Po pierwsze, możliwość osiągnięcia pozycji dominującej przez dany podmiot gospodarczy w danej branży, czy też obszarze. Po drugie, na możliwość otrzymania dotacji państwowych. I po trzecie wreszcie umożliwia zbliżenie się przedsiębiorstwa do władzy państwowej i jednocześnie określa stopień realizacji przed daną firmę polityki państwa. Innymi słowy podmioty prywatne mogą liczyć na różnego rodzaju specjalne korzyści jeśli podporządkowują się polityce władz krajowych czy też lokalnych. Mechanizmy są bardzo różne od korupcji, przez ideologię, siłę po nadrzędną rolę partii. Wszystko po to aby utrzymać najważniejszy cel polityki gospodarczej ChRL – wzrost gospodarczy.

Rola państwa jest znacznie większa aniżeli dziedziny wymagające interwencji ze względu na zawodność rynku. Istniejący rynek w wielu obszarach gospodarki w innych pozostaje mocno reglamentowany. W procesie gospodarowania pierwszorzędne znacznie nie mają kryteria ekonomiczne, a raczej polityczne. Oddziaływania chińskiego państwa na gospodarkę nie da się opisać wyłącznie za pomocą struktury właścicielskiej.

Mamy w Chinach do czynienia z koegzystencją działania sił rynkowych, z oddziaływaniem mechanizmów interwencyjnych, tworzy to swego rodzaju hybrydowe rozwiązanie. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z pierwszeństwem stosowania mechanizmów politycznych w polityce gospodarczej, a z drugiej z wyższością mechanizmów rynkowych nad politycznymi. Chińska gospodarka nie jest ani socjalistyczna, ponieważ dopuszcza rynek, ani w pełni wolnorynkowa ponieważ tam gdzie nie jest to pożyteczne dla państwa siły podaży i popytu nie znajdują zastosowania. Jeśli powyższy eksperyment gospodarczy Państwa Środka się powiedzie, model ten zapewne znajdzie wielu zwolenników i naśladowców. Czas pokaże.

  1. Joshua Cooper Ramo, The Beijing Consensus, The Foreign Policy Centre, maj 2004, https://www.chinaelections.org/uploadfile/200909/20090918021638239.pdf
  2. Art. 6, 15 Constitution of the People’s Republic of China (full text after amendment on March 14, 2004), https://www.npc.gov.cn/englishnpc/Constitution/2007-11/15/content_1372963.htm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

Skip to content